Od samego początku jesteśmy razem – najpierw w hospicjum domowym, dziś także w stacjonarnym. To niezwykłe, jak doświadczenie, wiedza i serce mogą łączyć ludzi i tworzyć coś tak wyjątkowego, jak nasz wspólny dom.
Ewa od ponad 20 lat niesie pomoc w medycynie paliatywnej, a jej doświadczenie i odwaga sprawiają, że idziemy naprzód z pewnością i spokojem. Wiemy, że decyzja, by być z nami, nie była łatwa – tym bardziej dziękujemy za zaufanie, obecność i siłę, która nas inspiruje każdego dnia.
Dziś życzymy, by wdzięczność pacjentów, rodzin i całego naszego zespołu dodawała skrzydeł.
Byśmy razem, na tych dwóch skrzydłach – doświadczenia i ducha – mogli wzlatywać wysoko w budowaniu dobra, które nas łączy.

„Nie da się budować pięknych rzeczy bez serca. Ono zawsze jest początkiem.”
Z wdzięcznością i radością – cała nasza hospicyjna rodzina
