
Jaki był ten dzień?
Kogo nam dał, kogo zabrał?
Kończy się kolejny tydzień – a my widzimy, że każdy dzień tutaj ma sens.
To, że dziś ten Dom żyje, to owoc dwóch lat pracy naszego hospicjum domowego, które pozwoliły zbudować nasz zespół. A jeszcze wcześniej były długie lata trosk, zabiegań i walki o to, by to miejsce w ogóle mogło powstać.
Wiele osób dmuchało w nasze żagle, podtrzymując wiarę i dodając sił, kiedy było trudno. To dzięki Wam dzisiaj jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Dzięki Wam chorzy mogą być bezpieczni, otoczeni troską i radością.